środa, 27 lutego 2013

niektórzy tu mają naprawde

za przeproszeniem ne po kolei w glowie.
I wcale nie mowie to u sobie :)

szukam pracy


I am dalej  looking for tej jedynej Wonderful Job.
cos tam sie dzieje, trza by pisac o tym osobno.
i tak pewnie uczynie.
zalozylem takie cos http://pawelkabezpracy.blogspot.com
i tam o tym bede pisac.
Jak nie umre z glodu.
no bo zostala ostatnia walizka pieniedzy.
cholera, a z ta kurierka to sie przyzwyczailem do dostatniego zycia.
Homary, drogi koniak i ladne dziewczyny co wieczor.
w sensie - co wieczor inne.


Dżejkob

Wstapilem owszem do tego pokoju.
Gdzie podejmowane sa decyzje o losach swiata, a konkretnie - o losach swiata gdzie egzystuja  kurierzy.
Komu - premiuma, a komu - lsd.
Komu Srodmiescie, a komu - Zabraniecka, terminal Cargo i al. Rzeczpospolitej.
Patrzylem na lysa pale przyjaciela wszystkich kurierow z sympatia.
Prawie z czuloscia.
W sumie, ostatnio nawet mnie polubil nie wiedziec czemu.
khe - khe:)
Chociaz oczewiscie teges... jak by to powiedziec... osobowosc ma niezwykle skomplikowana.
ale - gdzie sie konczy tak zw. dobro firmy a gdzie sie zaczyna skomplikowana osobowosc Dżejkoba?
a i tyra codziennie ni ma co.
pewnie ze dawno juz nastapilo tak zw. zmeczenie materialu.
na szczescie juz nie musze sie przejmowac czy koles ma slabszy dzien.
kogo to teraz obchodzi?

Wiosna

Melduję posłusznie, że znowu jest wiosna.
w tym roku nastapila dzisjaj, 27 lutego o godz. 11.20.
Huurrra!!!

Wizytacja

jo.
co do dzisiejszego odwiedzania firmy - mam dosyc duzo wrazen.
Taki wspanialy luz i spokoj panuje, uuu :)
tak samo jak bylo przezd tym, jak jeszcze pracowalem.
Proszono mnie za bardzo sie nie krecic na widoku, mialem straszna ochote sie zdematerializowac z tego powodu.
no bo za to ze sie krece - firma moze pracownika ktory na to pozwolil ukarac upomnienium lub kara pieniezna, co jest przykre.
w sumie - niby po co mialbym tam sie krecic?
te polki w hub juz widzialem codziennie przez kilka miesiecy pracy,
pragnelem tylko pozbyc sie ciuchow plecaka i odpowiedzialnosci im predzej.
Wypilem darmowa herbate z duza iloscia cukru i zjadlem buleczke w kuchni.
Dla bezrobotnego - to stanowczo zaskakujaco duzo wrazen.
i sobie poszedlem nieodpowiedzialnie dalej ...

Spadł ze mnie ciężar

Juz nie pozwie mnie firma w razie czego, wykorzystajac bezmyslnie i odwaznie podpisany przeze mnie weksel in blanco na 50 tys. zl.
chociaz nigdy nie mialem 50 tys. ale mam przyjemne uczucie jakgdyby ich odzyskalem.

Juz nie grozi mnie kara tysiac zl. za odmowe polecenia dyspozytora.
i inne rozmaite kary za wszystko, za najmniejsze wykroczenie.
Niby (prawie) nigdy nie stosowane a jednak.
Jesetm bez grosza, ale wolny.
Koncze prace w tym samym stanie/ punkcie w jakim zaczelem  5 miesiecy temu, czyli bez kasy i z ledwo sprawnym rowerem.
Hyhy.

Magda Fotek jest wporzo

w sumie to nawet i niec nie trza pisac po takim tytule.
no bo jest.
Zachowalem sie jak umialem, ale niezmiennie niesamowicie cierpliwa i mila Pani Magda nawet mnie nie zrugala i nie krzyczala na mnie.
a w sumie - nalezalo mi sie :)

zwróciłem Ciuszki

Kochana firma.
Bylem dzis i wreszcie zwróciłem Ciuszki plecak telefon i co tam jeszcze trza.
Bylo sympatycznie, o

niedziela, 24 lutego 2013

Rowerowy dowcip na niedziele

Maly Jasiek idzie w nocy na siku.
Nagle widzi - mamusia stoi nago przed lustrem sciska biust i powtarza emocjonalnie - faceta, Boze jak jak chce faceta!
Nastepnej nocy - to samo.
Nastepnej nocy - widzi jak mamusia przytula i namietnie caluje sie z jakims facetem.
Jasek nie jest  glupi, skumal o co chodzi, skozyb stanal przed lustrem, wziel siebie za piers i zaczal goraco powtarzac: "Rower, moj Boze jak ja chce Rower!"


piątek, 22 lutego 2013

Jest piatek i luz




Niby juz nie bardzo mnie obchodzi jaki jest dzien tygodnia, no bo przeciez od trzech dni nie pracuje... a jednak Piatek...
Poczatek weekendu.
Z tej okazji umieszczam pare sentymentalnych obrazkow.
Milego weekendu dla wszystkich kurierow i i innych ludzi.

Ten gosc nadawałby sie na kurierke


Poranek


Lektura przy kawie


Jaranie


Rozmaite koncepcje


Ogloszonko



Szukajac pracy zobaczylem ciekawe ogloszenie.
Prawie 160 wyswietlen.
Ogloszenie o prostych pracach fizycznych zbiera po pare tys. wyswietlen.
Ale dla kurierki - 160 wyswietlen - pewnie nie jest tak zle?


p.s. widac nie wyraznie, zeby pzeczytac, trza w obrazek kliknac, o:)



Fenomen 42-go

Post jest do napisania.
a Kurier 42 - jest fenomenalny, o:)

Idealny kurier

Kim ty jestes?
Kurier maly
Jaki znak Twoj?
Rower Bialy

Wlasnie w ten sposob jeszcze 100 lat temu poeta okresla jak powinien wygladac idealny kurier.
Maly i z bialym rowerem.

Zastanowmy sie, jakie jeszcze wlasciwosci cechuja idealnego kuriera?

- do skonczenia...

Czarek sie doigra

za kazdym razem neguje wyzszosc szkolenia super instrukatora Augustyna.
Nawet czasem pozwala sobie zmyslac ze wyszkolil trzech kurierow lepej niz Augustyn.
To juz naprawde przesada.
jak mozna sie porownac z Augustynem?
Nauczyciel z kurierki stworzyl swoista filozofie zycia.
a reszta - to zwykli rowerzysci.
Czarek to doskonale rozumie.
Augustyn jest nieosiagalny.
a Czarek sie doczeka ze napisze o nim.
to naprawde moze zabolec.
jak tego nie chce - niech uwaza i nie podskakuje.

Jak tak można?

Pewnego dnia w holu Dojczebanku podszedl do mnie czlowiek, przystawil do twarzy niby dyktafon i oznajomil iz chcilalby porozmawiac o blogu Odjechane.

 Wygladal ciekawie, wyglądał niesamowicie miał ogorzała od wiatru twarz, srebne włosy jakie przystoją człowiekowi uczonemu i doświadczonemu i szeroki uśmiech świadczący o szczerości zamiarów i uczuć. ..
szeroko sie usmiechal.

Urzadzenie jakie do mnie przystawial  udajace "niby dyktafon" wygladalo jako tani chinski samochodowy wideorejestrator starej daty.

Jakos tak moglbym zaczac pisac o Czareckim jak sie nie uspokoi.
No nie?

Planuje pisac kolejne posty

w pierwszej kolejnosci przed segregowaniem i zadbaniem o czytelnosci, kategorii, obrazki  i ogolna tak zw. ladnosc bloga - jednak zamierzam wypychac go trescia.

Planuje napisac male posty mniej wiecej na takie tematy, nie wiem czy mi sie bedzie chcialo:)

Idealny kurier
Hub jako kolebka cywilizacji
Kurier a klient, skomplikowane relacje, czyli kto dla kogo?
Kuba, niedobry czlowiek koremu sie nie odmawia
Trojwymiarowe relacje kurierskie z punktu widzenia oplacalnosci
Panstwo w panstwie, czyli ksiegowosc
Warszawskieserwisy rowerowe
Skarpety Ewy Czupty
Zabraniecka i daleka Radzyminska, czyli niewlasciwa strona Wisly
Niewytłumaczalna niechęć do pewnych osob
Wspaniala Magda Ladynska
Stare dobre czasy
Szkola Czarka a Szkola Augustyna
Poranne telefony od dyspozytora
Stosowna muzyka dla kuriera
Jak sie ubierac
Czy przypinac rower?
Klocki hamulcowe jako symbol
Jak wyglada twoj plecak
Kurier a spacerujace pieski
Gora - dol
Kierowcy autobusow a kurier
Jak ukladac sie z dyspozytorem
Poki i ci kto w nich pracuje
Unikanie slabych zlecen
Warszawa z punktu widzenia kuriera
Awizo i aspekt moralny
Uzaleznienie od kurierstwa
Pogoda a zmarzniety kurier

i tak dalej...